poniedziałek, 23 maja 2022

61. O eksmisji i ostatniej desce ratunku

   W poprzedniej części zacząłem opisywać moją podróż do Polski. Zakończyłem na angielskim lotnisku (opis, nie podróż), gdzie przed wejściem do końcowej poczekalni, tej opisywanej już kiedyś przeze mnie, hermetycznej i pozbawionej toalet, pan sprawdzający bilety zakomunikował mojej żonie (podróżowaliśmy we dwójkę), że zamieniono jej miejscówkę...

poniedziałek, 2 maja 2022

60.O skupieniu i kupkach

    Pojechałem (poleciałem) sobie niedawno do Polski. Kolejny raz. I jak zwykle obserwuję, co się zmieniło w mojej ojczyźnie (na dobre i na złe), co się nie zmieniło (na gorsze lub co gorsza - na lepsze) i trzecia możliwość - jedno i drugie, czyli tak naprawdę dane zjawisko nie zmieniło się, ale ja zacząłem go w końcu dostrzegać i dla mnie to jest jakaś zmiana. Zacznę od tego ostatniego...