środa, 21 grudnia 2022

68. O makaronie i przepisach

   Pamiętam film "Rozmowy kontrolowane" i pewnego pana w mundurze, który przekazywał w telewizorze genialną, z filozoficznego punktu widzenia i durnowatą z każdego innego, myśl: "Na zadawane często pytanie, czy do stanu wojennego musiało dojść, jest tylko jedna logiczna odpowiedź - widocznie musiało... skoro doszło". Podchodząc w ten sposób (filozoficzny) do sprawy, już się tak bardzo nie wnerwiam i jestem w pełni świadom, że w moim przypadku też mnie musiało spotkać to, co spotkało, skoro spotkało, i byłem na to podświadomie od dawna przygotowany, nie wiedziałem tylko, kiedy to nastąpi...